tag:blogger.com,1999:blog-17292457187880399662024-03-13T05:34:35.630-07:00nieniehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.comBlogger33125tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-59634731944557707492016-06-19T04:04:00.002-07:002016-06-19T04:09:35.898-07:00jutro<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT4-Ax-bIrmplIptz0GCCNwq9kQBptvQTpZAsOzHBiZLeqBbI5ei-3wjcX3eZpKV_KZ7e-1zhhXhOae1Yj0pTIcd3Y_ZhJylTFWHxfOHJDbNtaY2VCYHAuTLbArF1bJXBijFEBKkdmyQw/s1600/13445487_1206996656000342_1482396515801296837_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT4-Ax-bIrmplIptz0GCCNwq9kQBptvQTpZAsOzHBiZLeqBbI5ei-3wjcX3eZpKV_KZ7e-1zhhXhOae1Yj0pTIcd3Y_ZhJylTFWHxfOHJDbNtaY2VCYHAuTLbArF1bJXBijFEBKkdmyQw/s320/13445487_1206996656000342_1482396515801296837_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Jak to jest, że z wiekiem ta cała dziecinna wiara gdzieś się ulatnia? Niewidzialna siła, która pchała nas w nieznane, zabierała strach i zostawiała ekscytację.. Niesamowicie cienka granica pomiędzy tą niezłomnością a bezsilnością.</span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Nie wiem ile osób siedzi teraz karmiąc się czystym nihilizmem. Ile zapomniało o swoich marzeniach, o tym kim mieli być i jak ważne to dla nich było. Miotamy się, w łańcuchach założonych przez nas samych, dusimy się, ale pragniemy tego uczucia - bez tego czujemy się jeszcze bardziej niedotlenieni. </span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I może starczy mi siły, może w pewnej chwili odgonię te chmury, mgłę i zobaczę w końcu wyraźnie ten cel? W końcu mignie mi trzy razy dziennie, zaznaczy swoją obecność, co tak naprawdę tylko przypomina o tym, jak powinno być wcale nie pomaga.. </span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Zdradzać siebie samego to najpotworniejsze uczucie, ustalać zasady, które zaraz gubi się gdzieś w kącie, depcze, zapomina.. Po co? Dlaczego do cholery sprawia nam przyjemność męczenie samych siebie, wbijanie sobie po raz kolejny zardzewiałych gwoździ w skórę? Dlaczego tak bardzo wolimy biec pod wiatr i specjalnie wybierać najgorsze drogi? </span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Jak pisał Różewicz, dna już przecież nie ma, nie odbijesz się od niego, nie pójdziesz w górę, nie wykorzystasz go. Będziesz spadać nieustannie, nie poznasz co to apogeum nieszczęścia, będzie ci się wydawało każdego dnia, że gorzej być nie może, a jutro powtórzysz to zdanie, jak zwykle zdziwiony, że to w ogóle jeszcze możliwe.</span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Określmy dno, znajdźmy granice, wyznaczmy choć zarys schodów, po których można się stąd wydostać. Schowajmy strach, weźmy wdech, zaciśnijmy zęby i idźmy.. Gdzieś, gdzie to wszystko nie ma już wcale znaczenia, jest przeszłością za grubą warstwą szkła w muzeum naszych błędów. To możliwe, wiem, już raz tam byłam, przez chwilę, było cudownie, dopóki nie znudziło mi się tam na górze...</span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Najgrosze w tym wszystkim jest spojrzeć na to z perspektywy. Zrozumieć, jak głupim się jest i zebrać te myśli w całość, by stwierdzić że naprawienie tego wszystkiego to robota na jeden dzień.. Tylko to musi być TEN dzień. Może to dziś..?</span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">// a może nie może to jutro pojutrze kiedyś w przyszłości jeszcze za wcześnie jeszcze nie muszę nie jestem gotowa to z wiekiem przyjdzie ja wstanę wezmę zrozumiem jednego dnia schowam to zło zabiję zacznę na nowo od jutra już zawsze będę wysoko </span></i></div>
<div>
<br /></div>
niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-37350892691315087292016-03-15T09:45:00.002-07:002016-03-15T09:45:32.940-07:00world as it is<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0RSpmvKkFzwaUrUIYTwvzwn1sHS1AltUx4HFeC0xFw198aDQ20hikkecvOrCGv3NsuPk_3Gng8_uFrH0Yqze0lW9gks__ZtOlYTiGHF1PoXRA1cJyp_x7SXJwuxykipfBJ6yPW3PU4T4/s1600/Amanda_Charchian_Hotbox17.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0RSpmvKkFzwaUrUIYTwvzwn1sHS1AltUx4HFeC0xFw198aDQ20hikkecvOrCGv3NsuPk_3Gng8_uFrH0Yqze0lW9gks__ZtOlYTiGHF1PoXRA1cJyp_x7SXJwuxykipfBJ6yPW3PU4T4/s400/Amanda_Charchian_Hotbox17.jpg" width="262" /></a></div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Hej, świat nigdy nie przestał być piękny! W swojej brzydocie i asymetrii, konsystencji rozmoczonych liści i zacieków na fasadach budynków. Kiedy rozpieprzonym butem wchodzisz w kałużę ochlapując kostki; zaczynasz rozumieć, że to wszystko co wokół cię otacza jest w pewien sposób ze sobą połączone i co za tym idzie, nieuniknione. Nie uciekniesz do równoległej rzeczywistości, nie sprawisz,że te wszystkie zjawiska znikną na rzecz nowych, nieskażonych nostalgią mechanizmów.</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Cofamy się myśleniem o lata, rozumiejąc, że nie zawsze byliśmy w błędzie. Pamiętam jak dziś, fascynację tym odrapanym miastem, historię kamienic zapisaną w odłamkach rozbitego szkła, w zgaszonych o podeszwę papierosach; wypalonych być może podczas emocjonalnego przełomu, a może po prostu ku fascynacji dymem kłębiącym się z ust, by chodź przez chwilę poczuć, że jest się w stanie mieć nad czymś kontrolę. Każda rysa, zaciek, napis i zmięta koszula, to wszystko zwykłam traktować jako dekorację; taki urok tego miasta.</span></i></div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">W autobusowej przestrzeni ludzie wgapieni w telefony, nie dostrzegą szczegółów wartych więcej uwagi niż drogie torebki kupione przez obce dla nich osoby. Żyjemy tu, oddychamy tym samym powietrzem; mamy cały świat (aż i tylko), możemy przekształcać wszystko wedle uznania na naszą korzyść i kaprys. </span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Pieniądze napędzają świat, ale czy na pewno? To tylko zwitki papieru które możesz zamienić we wszystko,tylko nie w szczęście. To ostatnie jest najtańsze i co najważniejsze, w pełni zależne od nas; z wiekiem wyobraźnia blednie, a marzenia się materializują. Nie spełniają się, stają się tylko prostsze i wymagają zwitków banknotów. Co z pragnieniami? Jest coś jeszcze, co sprawi, że skóra znów zgęsieje; da nadzieję że jeszcze kiedyś wyrosną nam pióra i nauczymy się latać? </span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Dzieci od zawsze były mądrzejsze od dorosłych; nie wiedziały co to konformizm, starczył im kawałek trzepaka, kij, trawa i koledzy, by zawojować swoim światem. Dojrzałość to zrozumienie, że szczęście nadal może opierać się na tych samych filarach.</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I może chwilami zapominamy o tym jacy jesteśmy naprawdę, może czasem chcemy przybrać maskę silniejszych od siebie, bardziej stanowczych... Może bez tych masek czujemy się nadzy i bezbronni, ale czy nie na tym polega urok natury, że najpiękniejsza jest nietknięta ułudą ze wszystkimi swoimi zadraśnięciami?</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Może prościej jest być człowiekiem, który nie podnosi wzroku i nie polemizuje ze światem; traktuje go jako układ zamknięty i nie chce stworzyć z niego obrazu, jaki chce widzieć. Może prościej jest schować głowę w piasek, dać się spłaszczyć normom społecznym i wyeliminować uczucia. Ale złość nie byłaby złością bez wybuchów, a miłość nie byłaby miłością bez porywów. Ludzie-wulkany, nieprzewidywalni, za to szczerzy.</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I mimo wszystko, serce jest najlepszym doradcą, chłodna kalkulacja da ludziom tylko spodziewane efekty, gotowane ziemniaki na obiad i wczorajszego kotleta.. Żyć, chłonąć, wdychać, krzyczeć, drżeć, kochać, śpiewać, płakać i tańczyć... Albo gnić. Gnić, szarzeć, stać, leżeć, trwonić, starzeć, zwalniać, spadać, umierać.</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Wybierz scenariusz, tylko pamiętaj, że jeden z nich nie ma didaskaliów.</span></i>niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-60022873946570176262016-03-07T00:59:00.000-08:002016-03-07T02:15:15.603-08:00epilog<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqhxDoFL6KnE3-PrfX_NPdmcmLdTN6pHnavTo4ObxbqFOqNysIEBGprpns1B68HPP0hNnOpwywLaAMyimW-4yxKxMD9tbtSGbTSBmbgZ1Yg7aU85xuFJQRoYbTfOSJYdN5erC_9Yrx_-E/s1600/12592750_1112449945455014_7140429058048252536_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqhxDoFL6KnE3-PrfX_NPdmcmLdTN6pHnavTo4ObxbqFOqNysIEBGprpns1B68HPP0hNnOpwywLaAMyimW-4yxKxMD9tbtSGbTSBmbgZ1Yg7aU85xuFJQRoYbTfOSJYdN5erC_9Yrx_-E/s320/12592750_1112449945455014_7140429058048252536_n.jpg" width="320" /></a></div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">tak znikąd los się uśmiechnął</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">uśmiechnął, bo wiedział, że to tylko żart</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">coś ulotnego, niezakorzenionego</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">w moim wątpliwym szczęściu.</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">hej, jestem tylko kłębem nerwów</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">połączonym wybuchowym charakterem.</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">tylko zwitkiem nieokreślonych emocji</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">tęskniących za nienazwanym</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">kwitnę i więdnę, więdnę i kwitnę</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">na zmianę</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">walczę ze swoimi wiatrakami</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">oceń książkę po zakończeniu</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">nie wstępie..</span></i></div>
niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-24434733780543453932015-06-14T12:19:00.002-07:002016-03-07T02:15:40.066-08:00poddasze<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6MnkaeajlMHlIVY0Annt845Xup7CQBCtT4aBBFdNHydV0SP5vS2HVVopOcpVh2l9vk8ydCN8yFWIIcNAzug3DlmCsFQMkd32Yi0vKlecxj1V9Trmbegog9SDRvLoZJs1t-Y9pSn54vq8/s1600/10482344_904398979582554_9120732879063657699_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: right;"><img border="0" height="255" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6MnkaeajlMHlIVY0Annt845Xup7CQBCtT4aBBFdNHydV0SP5vS2HVVopOcpVh2l9vk8ydCN8yFWIIcNAzug3DlmCsFQMkd32Yi0vKlecxj1V9Trmbegog9SDRvLoZJs1t-Y9pSn54vq8/s320/10482344_904398979582554_9120732879063657699_n.jpg" width="320" /></a><i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">kolejne potknięcie</span></i></div>
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">o starą zabawkę</span></i><br />
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">na zagraconym poddaszu.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">rozsypane pudełko z fotografiami</span></i><br />
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">w towarzystwie samotnego guzika</span></i><br />
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">i kilku pożółkłych arkuszy</span></i><br />
<br />
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></i><i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">czas jakby zawiesił się</span></i><br />
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">siwy puch</span></i><br />
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">konsekwentnie przykrywa</span></i><br />
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">istotność przedmiotów</span></i><br />
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">narusza ich wagę</span></i><br />
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">zamienia w rupiecie</span></i><br />
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></i>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">najdziwniejsza jest tutaj mgła</span></i></span></i></div>
<br />
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">nie chce ujawnić, co jest za oknem</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">jak wysoko nad ziemią jestem</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">co kryje tamtejszy świat</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">jest tylko strych</span></i></div>
<br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: 'trebuchet ms', sans-serif; font-style: italic;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">choć nie wiem czemu</span></i></div>
<i><div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">lubię tu bywać</span></i></div>
</i><br />
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">grzebać w reliktach przeszłości</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">przecierać zakurzone twarze</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">osób, których już dawno nie ma</span></i></div>
<br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: 'trebuchet ms', sans-serif; font-style: italic;"><br /></span></div>
<i><div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">wystarczy jedna zapałka</span></i></div>
</i><br />
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">by zatlić spróchniałe deski</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">zabrać przeszłości medium</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">pokonać mgłę</span></i></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<i><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">zrobić w końcu porządek</span></i></div>
niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-49022571549901747702015-04-07T08:16:00.000-07:002015-04-07T08:16:41.300-07:00mapa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv4CMd8tieDwThNpgGc-376b3vRwY1DRJxXvTB6-iQdAn7pT2_kIg0agL16v0IH_gzhyphenhyphenZZt80JgouLNWyVieiLaPGfD2rBgIvGzu7mDGVG58Hb77-szQ3yliknBWPr66aY_BMsNTNzLbY/s1600/10690189_825518984153162_2304300943960463436_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv4CMd8tieDwThNpgGc-376b3vRwY1DRJxXvTB6-iQdAn7pT2_kIg0agL16v0IH_gzhyphenhyphenZZt80JgouLNWyVieiLaPGfD2rBgIvGzu7mDGVG58Hb77-szQ3yliknBWPr66aY_BMsNTNzLbY/s1600/10690189_825518984153162_2304300943960463436_n.jpg" height="320" width="213" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Nawet nie potrafię określić, jak ciężki był balast myśli porzucony jeszcze niedawno. Nadmiar połączeń nerwowych w swojej strukturze tak różny, w finalnym skutku jednoznaczny, obalający swą destruktywnością najmniejsze drgnięcie zwiastujące ten pierwszy krok w stronę światła. Człowiek pozostaje sobą, niezależnie od aury jaka go otacza, we mgle jesteśmy takimi samymi ludźmi, jak w rażących promieniach słońca.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Tak naprawdę stojąc w jednym morzu, obmywa nas tysiąc fal, jesteśmy też towarzyszami tyluż ryb w nieustannej rotacji - pozornie związani z daną przestrzenią, która jest po prostu mieszaniną niezliczonych pierwiastków. Dłuższa obecność kogokolwiek to tak naprawdę kwestia chwilowej indukcji. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Mimo to trwamy w wierze, że przypisany jest nam dany świat z określonym składem. Ta iluzoryczna trwałość bądź jej pragnienie popycha nas do działania. A czasem hamuje, to kwestia odkodowania jednakowych przecież intencji środowiska. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Rodzimy się z mapą, której legenda staje się z czasem klarowniejsza. Nikt nie poda nam dokładnych współrzędnych ukrytego skarbu, a on zawsze istnieje. Szkoda byłoby go nie wykopać, to naprawdę przytłaczająca strata. Nie każdy dostanie w spadku łopatę i kompas, są tacy którzy wyrzucą mapę do śmieci, inni codziennie są w nią wpatrzeni. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Żyję, trwam, mnogość barw oślepia, to niesamowite, jak bardzo człowiek się wyostrza bez utraty swojego rdzenia; jak szybko pną się gałęzie ku górze, jednocześnie pamiętając o korzeniach szukających niezbędnych źródeł. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Nic się nie zmieniło, tak diametralnie, że aż wszystko jest inne. A wciąż takie same...</span>niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-3973707575161571772014-12-11T08:57:00.000-08:002014-12-11T09:11:06.932-08:00over the rising hills<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqGsyOWX4YXd71-NSvd4TKoehOK6ahTu0UENvy_PN7uj0ECb10NkGgB6XjkEYiVBnLcJpZPjNZNlBhQbLWm15YcIp5l1bB5h-TpbFm_fetGWE5YNratKRsiSyAcElCh5y6pGy83SmPXAY/s1600/1604936_869065609793450_3140584368588850073_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqGsyOWX4YXd71-NSvd4TKoehOK6ahTu0UENvy_PN7uj0ECb10NkGgB6XjkEYiVBnLcJpZPjNZNlBhQbLWm15YcIp5l1bB5h-TpbFm_fetGWE5YNratKRsiSyAcElCh5y6pGy83SmPXAY/s1600/1604936_869065609793450_3140584368588850073_n.jpg" height="320" width="253" /></a></div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Zapytasz kim jestem.</span></i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
<i>Odpowiedź nie będzie jednoznaczna, tak naprawdę na codzień zajmuję się niespójnością. Nie daj się zwieść moją pewnością siebie, nie słuchaj moich niereformowalnych poglądów. Nie dyskutuj, nieważne co mówię wczoraj, dzisiaj i jutro, ja zawsze mam rację. Rację na chwilę obecną, wtłoczoną do mojej głowy, wyrytą na skórze. Jesteście jednolici, wszyscy. Biegniecie do przodu, do tyłu, stoicie w miejscu - ruchem jednostajnym. Wszystko co czarne, jest dla was czarne; pominiecie tysiące odcieni, nie zauważycie jaskrawości tej żywej, tętniącej barwy. </i></span><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Wczoraj z głową w chmurach, planem w ręce i uśmiechem nie wierzyłam, że dziś wyląduję z poharatanym sercem i naruszoną konstrukcją. </span></i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
<i>Sercem? Wiecznie pusty organ, za to grzmiący echem zbyt wielu zbyt szybko wypowiedzianych imion. Mój prywatny cichy zabójca. Zmiennocieplny; zależnie od sytuacji. Rozedrga ciało, pozwoli mu działać, za chwilę zaklnie go w bezruchu. </i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
<i>Maksymalny poziom komplikacji to podobno intrygująca sprawa. Rozbierz mnie na części pierwsze, pobaw się trochę, by później udławić się jednym zatrutym kawałkiem. </i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
<i>Degustacja trwa; egzotyczne smaki znajdują swoich amatorów. Są nowe, pełne, nieznane podniebieniu, wyraziste. Za to są obce, nie ufa się im jak swoiskim ziemniakom z kotletem i surówką.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
<i>Wszystkie imiona i tak zleją się w jedno, niemające kompletnie sensu słowo. Mogłabym wykrzyczeć je z pamięci ot tak; krzykiem beznamiętnym, jak nagłówki brukowców. Brakuje tej synestezji, by każde słowo brzmiało nie tylko w uszach, a w każdej komórce ciała. Tak powstają warzywa, emocjonalne głazy; przystosowane do sytuacji. </i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
<i>Ale pewnego dnia przejdę przez miasto ranem, w lekkiej mgle, czując zapach świeżego, niezmarnowanego jeszcze dnia, a niebo da mi oddczuć, że jestem na równi z nim; i tak pokonam całe zło i szarość; i nie uwierzę że na tym świecie nie warto mieć cienkiej, wrażliwej skóry. Ludzie, brzydcy jak spękane pięty, może nie poczują, jak wdepną w zardzewiały gwóźdź, ale nie drgną też od dotyku delikatnego piórka, nie poczują chwili przepływającej przez palce, skóra nie zapstrzy się gęsio na dźwięk gitarowych akordów.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
<i>I może wcale nikt nie wspomni, może dopisze do tej samej listy z pospolitymi klonami; nie każę być doceniona, nie muszę wpasować się w każdy system wartości; chcę po prostu zrozumieć, że to o czym myślę oparta o szybę, jadąc anonimowo zatłoczonym tramwajem, tak naprawdę jest na wyciągnięcie dłoni, mogę to musnąć palcem, poczuć, zachcieć i spełnić. </i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
<i>Żyć. i czuć. i trwać.</i></span><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">dłużej, niż piosenka usłyszana w taksówce</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">mocniej, niż schlałeś się przedwczoraj</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">piękniej, niż dziewczyna na drukowanym obrazku</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">intensywniej, niż myśli na haju</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">szybciej, niż akcja na ostatnim meczu</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">jak nic, co dotychczas. </span></i><br />
<br />niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-22321149119915788012014-09-10T04:41:00.001-07:002014-09-10T04:47:38.369-07:00unaware<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAGEqb4UkeUc58Niq7dUAam0iLVDNmfXg0ifbha5DcH74kRrFWM7ztm50T5BBQ-DPd7vci6g81LTE2Xh7XXksK86P3yI9eQ6QyL1Xti6QML9yQpe1yafFLD4IKktwpfS9q17_Gqcd2Du4/s1600/3d4188757cd0086972bc78b688ed3ff5.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAGEqb4UkeUc58Niq7dUAam0iLVDNmfXg0ifbha5DcH74kRrFWM7ztm50T5BBQ-DPd7vci6g81LTE2Xh7XXksK86P3yI9eQ6QyL1Xti6QML9yQpe1yafFLD4IKktwpfS9q17_Gqcd2Du4/s1600/3d4188757cd0086972bc78b688ed3ff5.jpg" height="320" width="213" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>tonąc w puchowej przestrzeni</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>cichej metafizycznej</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>rozedrgane dźwiękami </i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>ciało gęsieje </i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>z tęsknoty za pełnią</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>emocji o twórczych własnościach</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>niemożność przebicia</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>zrogowaciałych warstw normalności</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>pozornego realizmu </i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>zasusza duszę upstrzoną</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nienazwanymi marzeniami</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>skorupa pęknie wypuści</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>złaknione korzenie</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>po omacku szukających</i></span><br />
<i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; text-align: center;">smaku spełnienia</i><br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>kontrastem</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>jest tu obecność</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>prostych potrzeb</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>ludzi mniejszych;</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nie wiedzących, kogo</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>wynieść mają pod niebo</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>pomijając stan rzeczy</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>jaki narzuca się </i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>we wstępnym oglądzie.</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-869077712612696372014-09-04T11:23:00.001-07:002014-09-04T11:34:38.379-07:00down in the hole<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuZD9yJHuwjXGts7BmQixdG7CzAuQ343MAQDVoZ9tcwcGzym5fuNNQhjV3zUL2HY4Si8IVgtgQ4XeAsUQiky9-PHxhNY-ydl_xBctSMhQxIbk-mPDjHUhs7bY9nJjEPe_vxgOwabSwR9Y/s1600/599018_486229268059812_2114184783_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuZD9yJHuwjXGts7BmQixdG7CzAuQ343MAQDVoZ9tcwcGzym5fuNNQhjV3zUL2HY4Si8IVgtgQ4XeAsUQiky9-PHxhNY-ydl_xBctSMhQxIbk-mPDjHUhs7bY9nJjEPe_vxgOwabSwR9Y/s1600/599018_486229268059812_2114184783_n.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">hej, to my jesteśmy własnymi wrogami</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">nie trzeba nas bronić swoim ciałem</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">nikt nie stanie przecież między nami</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">a naszymi umysłami</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">lubimy się bać</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">smakują nam łzy</span></i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>ból to przyjemność</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>to spokój przytłacza.</i></span><br />
<div>
<br /></div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">dawno widziany cel</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">stracił swoją klarowność</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">wypuszczeni na wolność</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">zeżremy siebie nawzajem</span></i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>żeby nie było nudno.</i></span>niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-76956795077484203832014-08-12T11:32:00.003-07:002014-08-12T11:39:47.173-07:00cholera<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtYK92n00OILw7W74AVDcXtrAb9jbiM2jFwNZPbbd_QM_AMvJgXfbUDBCqLWoYn-oBDCgJrZo0yF2GJuQGhfb5c73dqWMcUdbHRwcwc6BQ20tK0SNhuW2EmrzN0MKVs-1-czZBUd8xlH0/s1600/frances-bean-cobain5.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtYK92n00OILw7W74AVDcXtrAb9jbiM2jFwNZPbbd_QM_AMvJgXfbUDBCqLWoYn-oBDCgJrZo0yF2GJuQGhfb5c73dqWMcUdbHRwcwc6BQ20tK0SNhuW2EmrzN0MKVs-1-czZBUd8xlH0/s1600/frances-bean-cobain5.jpg" height="250" width="320" /></a></div>
<i style="text-align: center;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">to mnie w końcu zabije</span></i><br />
<div>
<i style="text-align: center;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">tłumiony krzyk niemy wyk</span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">trzy kroki w przód dziesięć w tył</span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">nie o taki postęp mi chodziło</span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">hej stagnacjo</span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">pieprzona dziwko, która każe mi bezczynnie</span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">patrzeć w tę ścianę bez zrozumienia</span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">pewnego dnia runiesz</span></i></div>
<div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">a twoje zatrute cegły </span></i><br />
<i style="text-align: right;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">rozpieprzą cały ten smutny świat</span></i><br />
<i style="text-align: right;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">bez słońca i bez nadziei </span></i><br />
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">i w końcu poczuję klarowność</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">przejrzystość racjonalności </span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">realizm w ciszy sumienia</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">bezdźwięczny żal bezimienne zarzuty</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">stan nieważkości, bez obciążenia</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">czegoś, co tak naprawdę nie istnieje</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">urojenie; zmora milionów</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">co dociera do nas dopiero w momencie</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">gdy ktoś po prostu zniknie.</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">jeden z nas.</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
</div>
</div>
niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-10164107150135231762014-07-24T18:23:00.005-07:002014-07-24T18:23:45.466-07:00?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGn2peggAP1-yN4lbEBeS1ZC5InH0dxjlPbRyhx9wyfVlD261uiJLvEytGXXQGSE5Be7PDi0HRxm-ojCE8EDsuLJfXNZS6cWRQT56r2QAo_up_kvIJuBYnr-8QfZyl2a3GD1EgbM8ncpU/s1600/tumblr_n7zfoj9Inf1qzl0f0o1_1280.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGn2peggAP1-yN4lbEBeS1ZC5InH0dxjlPbRyhx9wyfVlD261uiJLvEytGXXQGSE5Be7PDi0HRxm-ojCE8EDsuLJfXNZS6cWRQT56r2QAo_up_kvIJuBYnr-8QfZyl2a3GD1EgbM8ncpU/s1600/tumblr_n7zfoj9Inf1qzl0f0o1_1280.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">nawet jeśli znałam mapę dokładnie</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">cały szlak, każdy zakręt na pamięć</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">jak to możliwe, że tak łatwo</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">zboczyłam z drogi, by iść za czymś</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">co nie miało racji bytu?</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">za czymś, przed czym się wzbraniałam</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">tyle lat walki, by w końcu ulec</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">powiedzieć, że to zrobię</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">mimo buntu, obietnic</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">cały plan, w końcu tak dopracowany</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">zginął; jestem hipokrytką</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">kłamię, czy naprawiam błędy?</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">ślepnę czy odzyskuję wzrok?</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">ja, niepowtarzalna?</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">pójdę przetrtym szlakiem</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">kosztem siebie, tylu lat wyrzeczeń?</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">właśnie to jest piękne.</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">jeden decydujący moment</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">w końcu wypowiedziana myśl.</span></i>niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-84282962718544560422014-07-07T06:27:00.001-07:002014-07-07T06:27:54.008-07:00szczegół<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3NNKMPcGFxJ8eZAINA8OW8wvciTPJ7NUtaA1gSw5DQuBoOH3uU_Y_jJpqLWYsfCEGfT967OafF_0GMiIBD-kPdnQfj7D-u8VB6UkxEyM6UeUz6TDVWKjuBTcyG4UyV3vB-m9whKkfje4/s1600/f5283b0d4f638d55370bd21eb81ffd0e.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3NNKMPcGFxJ8eZAINA8OW8wvciTPJ7NUtaA1gSw5DQuBoOH3uU_Y_jJpqLWYsfCEGfT967OafF_0GMiIBD-kPdnQfj7D-u8VB6UkxEyM6UeUz6TDVWKjuBTcyG4UyV3vB-m9whKkfje4/s1600/f5283b0d4f638d55370bd21eb81ffd0e.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Pamiętasz jak obiecywałaś, że nie znikniesz wśród białej tkaniny? Nie staniesz się fragmentem całości, będziesz nitką, której nie da się wypruć, zabarwić czy przeciąć. Będziesz szczegółem, jak na niego przystało, szczegółem szczególnym, wyszczególnionym w jednolitej nieszczególnej treści. Sprawisz, że bezsens nabierze sensu, a to co brzydkie stanie się piękne. Magia zamysłu pozbawiona mocy tworzenia - ukryta pod płaszczem niemocy, niepotrafiąca przebić pokrytej kurzem skorupy. Balast ciążący na ramionach, pasożytujący na umyśle, pożerający największe chęci. Potwór, coś nieuchwytnego - walka z wiatrakami. Powiedzieli, że porywasz się z motyką na słońce - kiedy Ty zgubiłaś nawet motykę. Wiem, że nadal chcesz walczyć, wiem że masz w sobie zawsze kreacyjny pierwiastek. Ambitny reżyser bez środków na dobrą produkcję - odwieczna wymówka. Zanim zgubisz się w natłoku pospólstwa, zanim zmienisz kolor jak kameleon, zrozum że gdzieś tam poznasz inne nitki, z którymi można stworzyć nierozerwalną włóczkę - sznur, który uplecie całkiem nowy świat, spójny w swojej doskonałości, niejednolity w charakterach. Przestanie mieć znaczenie grawitacja; skacząc do góry dopniesz najwyższego szczytu, spadając w dół napotkasz tysiąc punktów zaczepienia nie mających przecież racji bytu. Nie zginie coś, co powstało tak dawno, fundament nie do zwalenia. Pamiętaj, co obiecałaś, zapomnij o tym, co stoi temu na drodze. Bądź jak motyl i nie stop się w lampie jak reszta ciem zwabiona złudnym światłem. </i></span>niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-20823418240693093472014-06-19T14:38:00.004-07:002014-06-19T14:44:08.594-07:004:49<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6ZeaOYxN7WqPpD83LZsQZAMkP9_SER17-dCCoGnl9Vujs1z_hEYtka2nFmF7y1xGZSLKKe6zJOpPcdJaane_2rs8udaBUjdz9clv-Q5cPwa-4MBrKS_aIlk1KYgO92kXAIVwiArT32N0/s1600/1005550_721150141256714_4978736732353350512_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6ZeaOYxN7WqPpD83LZsQZAMkP9_SER17-dCCoGnl9Vujs1z_hEYtka2nFmF7y1xGZSLKKe6zJOpPcdJaane_2rs8udaBUjdz9clv-Q5cPwa-4MBrKS_aIlk1KYgO92kXAIVwiArT32N0/s1600/1005550_721150141256714_4978736732353350512_n.jpg" height="320" width="242" /></a></div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Powrót do domu w tak pięknej aurze bywa rzadkością. Dawno nie zwróciłam uwagi na świergot wróbli, księżyc, promienie słońca nadające szarości żywsze odcienie. Pieprzone trakcje przypomniały mi coś, co kojarzy mi się z moim miejscem urodzenia. Nie wiem, skąd mam niekóre wspomnienia, nie mam pojęcia dlaczego najdokładniej zapamiętuję właśnie abstrakcyjne obrazy. Może to wskazówka, że wybrałam odpowiednią drogę, może moim celem jest przelanie tego wszystkiego na kliszę. Apokaliptyczny krajobraz, określenie zgodne z każdym moim snem. Ta nieuchwytność, coś za czymś się tęskni, znikomość jednostki podkreślona ciężarem sklepienia bynajmniej nie błękitnej barwy. </span></i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
<i>Największy potencjał mają ci, którzy świata nie podbiją nigdy. Nie są w stanie. Mają tyle siły, że muszą jej czym prędzej użyć. Na kimś, kto jest najbliżej. Ambiwalencja, największa wada człowieka, wyniesie go w górę, by za chwilę zrównać go z ziemią. Im wyższe ambicje, tym mocniejszy będzie upadek. Wstaniemy, spadniemy, znów podniesiemy się, by potknąć się o własne nogi. Należałoby pozbyć się pozornie kluczowej sprawy - myślenia. "Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty." </i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
<i>Napisz chociaż jedną dobrą stronę, damy to na tylnią okładkę, zdziwisz się ilu frajerów to kupi, mówił wydawca. Tak, dokładnie tak wyglądał ten dzień. Kolejna kiepska książka z genialnym początkiem. W końcu trafi sie taka, której epilog mnie zaskoczy. Ze wszystkich chorób świata tylko pesymizm mnie nie dopadł. </i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-52555648663907067472014-06-11T04:42:00.001-07:002014-06-11T04:56:37.224-07:00o trybiku który się zepsuł<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9ypK0PCXzVwWzcHY9-3s0pI5FDyI5SakJXmJtcSsGV-rpdeee0iTsw8xDh9iYuF9-muXjP8wI3vTDs8hPmoFf-q0qW8rfD6VKEhoQXSPV3dDLivEhaHxDVCynM9VV1f1BPh9RM4vYg4g/s1600/dd021562137ccf193e13a5d43065e21e.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9ypK0PCXzVwWzcHY9-3s0pI5FDyI5SakJXmJtcSsGV-rpdeee0iTsw8xDh9iYuF9-muXjP8wI3vTDs8hPmoFf-q0qW8rfD6VKEhoQXSPV3dDLivEhaHxDVCynM9VV1f1BPh9RM4vYg4g/s1600/dd021562137ccf193e13a5d43065e21e.jpg" height="400" width="241" /></a></div>
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">zegar tyka nieustannie</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">w ciągłym ruchu jego wskazówki</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">trybiki koła zębate</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">działają, nieważne czy deszcz</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">upał smutek radość</span></i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
<i>nie jest to może</i></span><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">wynalazek najnowszy</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">najbardziej skomplikowany</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">nikt jakoś nie marzy o tym</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">by zostać zegarem</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">choć tak naprawdę</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">sensem jest przemierzać ten okrąg </span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">tysiące razy bez zawahania</span></i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i>
<i>choć czasem i zegarowi</i></span><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">zdarza się stanąć</span></i><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">to jednak ktoś go zawsze nastawi</span></i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>proste, prawda?</i></span><br />
<i><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">deus ex machina..</span></i>niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-29467484424172332142014-05-12T09:14:00.002-07:002014-05-12T09:23:00.146-07:00mur<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0rNhsC-DohOxBF3wxm-pPKsjpcZktxi2h_bgYZmIce5UoKfcvCdDKHVPaD0n8aVt0ovnX6g0ueB9Lji_ndkFZkUTdH4_TMYGUfkzO02ciKfPrE3Q6K9nqLN26SrwEbHwnv9RtSLWYUQA/s1600/181224_187119894775838_846901686_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0rNhsC-DohOxBF3wxm-pPKsjpcZktxi2h_bgYZmIce5UoKfcvCdDKHVPaD0n8aVt0ovnX6g0ueB9Lji_ndkFZkUTdH4_TMYGUfkzO02ciKfPrE3Q6K9nqLN26SrwEbHwnv9RtSLWYUQA/s1600/181224_187119894775838_846901686_n.jpg" height="320" width="239" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>śmieszny jest</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>ten mur, w całej swojej okazałości</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>gruby już przecież na metr</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>zniszczony przez psotne dziecko</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>to śmieszne</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>że wystarczy wypchnąć</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>małym palcem luźniejszą cegłę</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>by podziwiać, jak runie świat</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>a my jak syzyf</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>wstaniemy, cegła po cegle</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>zbudujemy konstrukcję na nowo</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>wiedząc, że i tak </i></span><i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">znudzony turysta</i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>zabierze coś na pamiątkę</i></span><br />
<i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></i>
<i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">w dwóch twarzach</i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>jedna jest tylko prawdziwa?</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>ta bierność pod płaszczem działania</i></span><br />
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>czy silna psychika, zbyt słaba, by upaść</i></span></div>
</div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><i>nikt nie musi stać i łapać</i></i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>po drodze w dół tysiąc punktów zaczepienia</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>da powód, by trzymać, przekona by puścić</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-style: italic;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">tak jakby filozof mordował futurystę</i></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>myślenie zjadało uczucia</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>telepatia drążyła serce</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>na przemian z termitami</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-style: italic;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">skoro zło jest złem</i></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>to dlaczego dobro nie jest dobrem?</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>lepiej być w podpisanej szufladzie</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>czy zgubionym po drodze</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>liście bez adresata?</i></span></div>
niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-84745582072830920252014-04-16T18:36:00.000-07:002014-04-17T03:08:46.013-07:00give me the freedom to destroy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju1mGfX20ZIH4-IV0yd6Ko79pF-hb8CbajuTukFaJAPwpIDtlkMKChDf5LyOPZlxONB9FfM6y8EMW9baEPpzf4Ax6eCSc7Fv-uyZjlMtu409nCjH3InAx1j4rwvjT1LwKeU-3sTuU5EHA/s1600/1926690_692495740788821_8498594048573298133_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju1mGfX20ZIH4-IV0yd6Ko79pF-hb8CbajuTukFaJAPwpIDtlkMKChDf5LyOPZlxONB9FfM6y8EMW9baEPpzf4Ax6eCSc7Fv-uyZjlMtu409nCjH3InAx1j4rwvjT1LwKeU-3sTuU5EHA/s1600/1926690_692495740788821_8498594048573298133_n.jpg" height="320" width="213" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>to nie morderca jest winny</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>ofiara sama nadziała się na nóż</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nikt nie dotknąłby przecież</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>brzydkiej kobiety</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>w spódnicy do kostek;</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>czerwona płachta</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>usprawiedliwia byka</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>łatwo uwierzyć we własne zło</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>znaleźć wadliwy mechanizm</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>w dobrej przecież maszynie</i></span><br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>pozornie</i></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>relatywnie</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>żyjąc w radioaktywnym świecie</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>przenikniesz promieniowaniem</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>wystarczy, że stoisz obok</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>- już jesteś zatruty</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>żyj tak, by mimo rdzy</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nikt nie ściągnął cię z palca</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nie wsadził do szuflady z biżuterią po babci</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>a przy następnej przeprowadzce</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nie wyrzucił wraz ze starym dywanem</i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-46529808560013961032014-04-12T08:43:00.004-07:002014-04-12T08:59:26.907-07:00wystarczy podlać<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_CA7M78fM_cy5OTVHDp_XFcsEvskaIxTUwmNtC1bsJ_PDlr9yPmrBmugKXDt6rm70sc33WKIP_J6tAtd-UwuKLCjVRdseMpgTYJTPlxlI5gDtvLrjceiqVOyKXkGAJOAKFGGyVC81_PM/s1600/tumblr_myuerhKAn21qb38u9o1_500.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_CA7M78fM_cy5OTVHDp_XFcsEvskaIxTUwmNtC1bsJ_PDlr9yPmrBmugKXDt6rm70sc33WKIP_J6tAtd-UwuKLCjVRdseMpgTYJTPlxlI5gDtvLrjceiqVOyKXkGAJOAKFGGyVC81_PM/s1600/tumblr_myuerhKAn21qb38u9o1_500.png" height="320" width="223" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">dasz szczęście komuś - przypadkowemu</i></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>ważnemu</i></span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>czasem niewłaściwemu</i></span></div>
</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>gdybyś tylko mówił</i></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>wiem, że powiedziałbyś, że warto</i></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>że nigdy nie chciałbyś zostać</i></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>dobrze zapowiadającym się pąkiem</i></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>zginąć od byle przymrozku</i></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nie dać nikomu uśmiechu.</i></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>to takie proste;</i></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>napić się wody</i></span></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>zakwitnąć..</i></span></div>
</div>
</div>
</div>
</div>
</div>
</div>
</div>
niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-46771062117424622352014-04-05T17:08:00.002-07:002014-04-11T07:13:03.349-07:00szlag by ten szlak<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFhilxfs7P7eIhAM21GEXVqy9bF0HlwkL2yXIFnCwnpuqKWz28KpHRUyn6_ZGZqjfEZvt_kGXRi2ZVcMxv_xA_UcVTDE8dX-gOCNmgKNEIj9g_9Cx3MSqS2y9OCP-wuqlbmUPZ9JT9AsM/s1600/tumblr_mmpijnCiwk1rs0kp8o1_400.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFhilxfs7P7eIhAM21GEXVqy9bF0HlwkL2yXIFnCwnpuqKWz28KpHRUyn6_ZGZqjfEZvt_kGXRi2ZVcMxv_xA_UcVTDE8dX-gOCNmgKNEIj9g_9Cx3MSqS2y9OCP-wuqlbmUPZ9JT9AsM/s1600/tumblr_mmpijnCiwk1rs0kp8o1_400.jpg" height="320" width="234" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Po raz kolejny otwieram szufladę; o dziwo znów nie celem od lat tak u mnie oczywistym. Diametralne obroty powinny mieć swoje źródło rozpędu, u mnie zresztą tak potężne, że bez problemu pokonywały liczbę trzysta sześćdziesiąt. W zasadzie wystarczyło umieć się zatrzymać w tym jednym, połowicznym momencie. Zatrzymać się to osobliwe słowo w kontekście drogi do przodu, nigdy nie rozumiałam tego paradoksu. Wolałam biec, dostawać w twarz z pieprzonych gałęzi, potykać się o korzenie i gubić drogę. I co taki pokiereszowany człowiek może zrobić? Przecież każdy dostrzeże jego blizny, nikomu nie umknie szlak utrwalony w jego tęczówkach. Ale czy można kwestionować słuszność tego wyboru? Pokrętna trasa pokonana jednym tchem versus powolny spacerek przetartym traktem. To prawda, że nie lubicie rannych. Ci drudzy mają przecież gładszą skórę, młodsze rysy. Za to macie hemofilię. Zginiecie przez ledwie muśnięcie, kiedy nas wzmocni największy cios. Trwajcie w nieskazitelnej utopii, pewni swojej nietykalności i porządku, którego przecież zmącić nie sposób. Kiedy jednak od podniesionej głowy wysiądze wam szyja, nic nie da wam skulenie ogona i najżałośniejsze skamlenie. W końcu karma to coś, co kocha każdy pies, prawda? Nie dziwcie się więc, że zawsze was dorwie.</i></span>niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-18006564646645250082014-04-01T15:36:00.000-07:002014-04-01T16:22:50.103-07:00charade you are<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI-govWYvn4on-WWCGd4Q9YhqGcAwo31J2gxo_gkInoQoFUxoGaPb2SiRCPFF4bocbev6M0rhft9TLOHE3AnmRieNvGj20Qehg1QOJfN3cLPI8j4CQo1W3Meox6WYirgpOu1v-XEqvsMg/s1600/1912317_728485393851473_1037885319_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI-govWYvn4on-WWCGd4Q9YhqGcAwo31J2gxo_gkInoQoFUxoGaPb2SiRCPFF4bocbev6M0rhft9TLOHE3AnmRieNvGj20Qehg1QOJfN3cLPI8j4CQo1W3Meox6WYirgpOu1v-XEqvsMg/s1600/1912317_728485393851473_1037885319_n.jpg" height="320" width="225" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nie masz pokrycia.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nie ma za tobą nic, poza chwilą</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nie masz mocy; jesteś bezsilne</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>pozornie szczere, z czasem nieaktualne</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>pod wpływem, znienacka</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>rzucone na wiatr, warte tyle, co nic</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>ty - sen, który przez zapis nie stanie się jawą</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nieuchwytne wspomnienie, niewidzialna pamiątka</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>tak łatwo cię przekręcić, pozbawić znaczenia</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>zakwestionować, jesteś dwulicowe</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>czasem mówisz prawdę, czasem kłamiesz</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>a czasem jedno i drugie.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>zaufam ci, gdy twoje brzmienie</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>rzeźbić będzie w kamieniu, nie w lodzie.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-72926489386415810812014-03-24T12:13:00.001-07:002014-03-24T13:17:42.761-07:00deszcz<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVFnZjIgQucji10hGpWkMzxAxdmEUjmqewBC6CmxFEinfs28M5sK7bsnkh63stZRB48IPa8vMaHV2GiK-IXjLEFxlevgyK8kcFslKZ32M4yZwCLgqeDdprddcIhFh4oiNfNYdxdAbu_C0/s1600/tumblr_lv84xsmd4y1qb38u9o1_500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVFnZjIgQucji10hGpWkMzxAxdmEUjmqewBC6CmxFEinfs28M5sK7bsnkh63stZRB48IPa8vMaHV2GiK-IXjLEFxlevgyK8kcFslKZ32M4yZwCLgqeDdprddcIhFh4oiNfNYdxdAbu_C0/s1600/tumblr_lv84xsmd4y1qb38u9o1_500.jpg" height="320" width="212" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Siedziałam po turecku na środku oceanu z puchowej pościeli. Jak zwykle szukałam inspiracji w obrazach, mogłam przeglądać je godzinami. Mimo cienkiej koszuli, którą miałam na sobie, moje ciało wrzało z zazdrości, a skóra co pewien czas pstrzyła się gęsio na widok marzeń spełnionych cudzymi szkłami.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Za oknem deszcz, monotonny szum przypominający, że życie wolno toczy się dalej, a słońce zrezygnowało z pocieszania wiecznie niezadowolonych ludzi. Zginając lekko przestarzałe żaluzje, zobaczyłam przemykające ukradkiem osoby odziane w długaśne płaszcze, kapelusze fedora, walczące z wiatrem tak prymitywną bronią, jaką jest parasol. Każdy po kilku sekundach nikł gdzieś za rogiem, w jakimś lokalu czy oficynie. Wyszłam zatem na ten mokry świat, stanęłam na środku ogromnej kałuży, mocząc przy tym przetarte trampki i spojrzałam w niebo, pozwalając kroplom rozmyć to, czym rankiem potraktowałam swoje zmęczone oczy. Za duży sweter przemókł nadzwyczaj szybko, przykleił się do mojego brzucha i pozwolił wodzie ściekać po moich nogach. Zimno? Niby tak, ale nic tak nie ostudzi niespokojnego ducha, któremu wiecznie nie po drodze jest być w jednym miejscu. Starczy.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Usiadłam, mokra, pościelowy ocean stał się trochę bardziej dosłowny. Spojrzałam w lustro na przeciwko łóżka, przypatrzyłam się kosmykom przyklejonym do umorusanej twarzy, wzięłam w rękę aparat i uwieczniłam swój żałosny widok. Lubie to zdjęcie, ma swoją historię, której nie powinien znać nikt, oprócz mnie, a to, czy pozna ją ktokolwiek inny, będzie zależne od tego, czy mogę nazywać siebie takim samym zaklinaczem czasu, jak ci, którzy doprowadzają mnie do szewskiej pasji.</i></span>niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-62341699705832480622014-03-23T02:42:00.003-07:002014-03-23T05:17:11.800-07:00zegar<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4yZ9Uxll_aBsMhvLZjTvQUeahiDY8Xn7VAAFEWFN6kLH3Kvst-E9ItPGtuXq431Pfh9Qnbj_bTBp0DrabBpd68GgANxik0S3mfSneVZyIzJ4eE-J7g_L6DjXKXg3BAMgt92xFlN5jjUo/s1600/tumblr_lil1ry6UFm1qb38u9o1_500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4yZ9Uxll_aBsMhvLZjTvQUeahiDY8Xn7VAAFEWFN6kLH3Kvst-E9ItPGtuXq431Pfh9Qnbj_bTBp0DrabBpd68GgANxik0S3mfSneVZyIzJ4eE-J7g_L6DjXKXg3BAMgt92xFlN5jjUo/s1600/tumblr_lil1ry6UFm1qb38u9o1_500.jpg" height="320" width="252" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>- Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak wielką jestem pułapką dla ciebie, prawda? - zapytał zegar.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Zebrałam kilka pustych kartek z kalendarza leżących na ziemi i zgniotłam je w kulkę, by cisnąć w gadającą tarczę.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>- Myślisz, że zniszczysz mnie moją własną bronią, głupia? Rozwiń te kartki i zastanów się, o ile skuteczniejsze by były, gdyby znajdowało się na nich coś więcej niż data...</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Pieprzone przedmioty znowu zaczynają do mnie gadać. Coś jest nie tak, cały ten pokój od jakiegoś czasu zdaje się tylko marudzić, szeptać, powtarzać swoje irytujące mantry. </i></span><i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Zdjęłam ze ściany pieprzące ustrojstwo i wyrzuciłam je przez okno.</i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>- Skoro wyrzuciłaś zegar, czemu nie zrobiłaś tego ze mną? - zapytała teczka z rysunkami.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>- Mnie już dawno zostawiłaś, a obiecywałaś, że nigdy tego nie zrobisz - szepnął aparat.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Wszystkie książki pozlatywały z półki, wzburzając tumany kurzu. </i></span><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Mój dom jest nawiedzony. Jestem nienormalna tak samo jak wszystko to, co mnie otacza. Wzięłam swoją uśmiechniętą paczkę papierosów i zaparzyłam śpiewającą kawę. Siedziałam na kuchennym blacie i słuchałam komplementów dobiegających z wnętrza lodówki. To dziwne; większość przedmiotów mnie uwielbia, zadowolone szepczą moje imię i mówią, że jestem najlepsza. Nie wrócę tam, skąd przed chwilą wyszłam; gdzie każdy pieprzony, nienawistny wihajster tylko czeka na moment, by palnąć jakiś niemiły komentarz. </i></span><i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Usłyszałam głośne wołanie z barku; okazalo się, że butelki znowu chcą ze mną poplotkować. Kochają mnie! Zresztą, ze wzajemnością. O ile milej siedzieć mi tutaj, niż w tamtym krytycznym towarzystwie.</i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Obudziłam się następnego dnia z bólem głowy. Otworzyłam oczy, spojrzałam na ścianę, usłyszałam ciche tykanie zegara... Zegara! Zapytałam, skąd się tu wziął, nie odpowiedział, tak samo jak wszystkie inne przedmioty. Usiadłam zdenerwowana, wzięłam kalendarz i dopisałam kilka planów na dzisiejszy dzień, żeby już nigdy nie musieć kłócić się z trybikową wredotą.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-25249508544233797352014-03-05T12:15:00.000-08:002014-03-05T12:18:51.109-08:00moll<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilEJU5xMCtRYr0EVYoBa5VlP_3MwxdB3iMwWHOXq1mpZN3uqFl8ctR7lt5rty9xhH4AZkZG9ycC9kF3cWQ7u4QfReZYYOmUV94Nm4_F58J_KTsFjDuOr6m5u1gtAdz_c67xw7mb7MZAHg/s1600/1380137_589787054417582_262812295_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilEJU5xMCtRYr0EVYoBa5VlP_3MwxdB3iMwWHOXq1mpZN3uqFl8ctR7lt5rty9xhH4AZkZG9ycC9kF3cWQ7u4QfReZYYOmUV94Nm4_F58J_KTsFjDuOr6m5u1gtAdz_c67xw7mb7MZAHg/s1600/1380137_589787054417582_262812295_n.jpg" height="320" width="210" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>kiedy opuszcza cię jej chłodny, znienawidzony dotyk</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>czujesz ulgę, prawda? </i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>zapomniany akord zaburza porządek durów.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>rozkrusza silną już przecież konstrukcję</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nie w pył; po prostu daje maleńkie ujście</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>czemuś, co chcąc nie chcąc zwie się</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>tęsknotą.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>jak to możliwe, że pniemy się w górę po to,</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>by podziwiać widok tam w dole?</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>hen wysoko za długo nie zabawisz,</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>każdy turysta chce wrócić do domu.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>to tam nam najlepiej?</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>gorycz ponad słodyczą;</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>kwestia charakteru, poczucia sensu.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>jak gdyby łzy mówiły prawdę, a uśmiechy łgały.</i></span><br />
<br />
<br />niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-76560765278682945112014-02-26T06:20:00.001-08:002014-02-26T12:36:57.030-08:00tło<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXEp61aILFuxpt7_lH5YlmUvP57FkR1L9RzxGMU6uPFEW8Alyo3quIlJDoy8JXLwZOzl8voXXbGCBxuEQwXLzBXdfpsvo7kqHAM13luqYB0nFFaFDzAZBIjCE8FQformTseDkZ1xy3nas/s1600/549743_512032618812810_1266910167_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXEp61aILFuxpt7_lH5YlmUvP57FkR1L9RzxGMU6uPFEW8Alyo3quIlJDoy8JXLwZOzl8voXXbGCBxuEQwXLzBXdfpsvo7kqHAM13luqYB0nFFaFDzAZBIjCE8FQformTseDkZ1xy3nas/s1600/549743_512032618812810_1266910167_n.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Obraz na ścianie, mój ulubiony.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Na pierwszym planie jawiła się dziewczyna. Siedziała sama przy stoliku w ogródku, śłońce malowało rude refleksy na jej bujnych włosach. Była szczęśliwa; za okularami z pewnością skrywały się wesołe, kobaltowe oczy. W ręce trzymała kieliszek, tym razem skusiła się na białe wino. Kręciła delikatnie szkłem trzymając za stopkę, wpatrywała się w swoją ukochaną toń, jakby szukała w niej pocieszenia, które przecież już dawno nadeszło. Skórzana torebka na krześle, jej towarzysz dzisiejszego dnia. Jej wnętrze miało do zaoferowania dużo więcej, niż najwyborniejszy kompan. Pióro i dziennik, w którym zapisywała czasem kilka swoich myśli, polaroid ze świeżym filmem i kilka fotografii. Wzięła je do ręki, przejrzała i śmiała się cicho patrząc na obrazy, które udało jej się uwiecznić. Była zaklinaczem czasu; żadna chwila nie śmiała jej umknąć. Panicznie bała się starości, dlatego nie pozwalała wspomnieniom przemijać i znikać w odmętach swojej pamięci. Dopiła szybko wino, zebrała swoje manatki i pomknęła stukając obcasami wgłąb miasta. Szukała starych kamienic, miała kilka ulubionych miejsc, gdzie w ciszy paliła papierosy powoli puszczając siwe kółka. Ciekawskie spojrzenia turystów przeganiały ją stamtąd, kierując jej nogi w kierunku rynku. Kochała słodycze, przygladała się zawsze z dziecinnym uśmiechem witrynom sklepowym, wbiegała i kupowała kilka ulubionych ciasteczek zapakowanych w papierową torbę. Poszła do parku, kiedy jej spódniczka w szkocką kratę zatoczyła dwa koła, usiadła z impetem na ławce i zajęła się swoim małym nabytkiem. Podzieliła się nim z kilkoma gołębiami, które się przypałętały, by za chwile przegonić je i pójść gdzie indziej. Dokąd? Sama nie wiedziała, miała ochotę cyknąć kilka pozornie nic nie znaczących ujęć, zajrzeć do sklepu po butelkę czerwonego trunku i zaszyć się w swoim sztalugowym świecie na ostatnim piętrze kamienicy. Dziś pracowała na balkonie, łapała ostatnie promienie zachodzącego słońca by za chwilę nasycić się zapachem letniego wieczoru. Gdy szła spać, zastanawiała się czy następny dzień również zostawi po sobie kilka barwnych fotografii, i czy zmory schowane pod łóżkiem przypadkiem nie wciągną jej tam, jak zwykły to robić jakiś czas temu.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>Na drugim planie byli szarzy ludzie, nic nie znaczący dla całego obrazu, zwykły, powtarzający się wzór, tworzący kontrastowe tło dla barwnego przedplanu. </i></span>niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-27652951884853497002014-02-22T10:22:00.003-08:002014-02-22T10:22:53.589-08:00szkło<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXqLBhNxHvmYv8BeRm7201xHQc4W0fewXCmoQh1eNxtC0yh1lIaLFJufQIdt5Qcu5nVJ2cSoGVw8JtA8EfXW0Mb7DUspjUwJO3PMTQugJ4k1PBVqVdwunjl4KEb_qi1LZhPYfnRo1dq-o/s1600/1391947_644548282233687_477643988_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXqLBhNxHvmYv8BeRm7201xHQc4W0fewXCmoQh1eNxtC0yh1lIaLFJufQIdt5Qcu5nVJ2cSoGVw8JtA8EfXW0Mb7DUspjUwJO3PMTQugJ4k1PBVqVdwunjl4KEb_qi1LZhPYfnRo1dq-o/s1600/1391947_644548282233687_477643988_n.jpg" height="211" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>mgła opadła, wzrok się wyostrzył.</i></span><br />
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>witamina D - pogromca zmor</i></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>pory roku to tak naprawdę</i></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>pesymizm - realizm - optymizm</i></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>kolejny dzień w karmazynowym aromacie</i></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>kolejne upodlenie, a mimo wszystko</i></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>ziemia niczyja.</i></span></div>
niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-2493323294991462392014-02-02T03:19:00.005-08:002014-02-02T04:05:47.294-08:00kotwica<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkl1FJC3hdMBuKOdKdHCTz2W20kD-pa3GVD-h7Dd5waBSCQooWPs7g6l6TNzhqnCbD5_HZ3yqfFwsVjetUAbCP5KElVKljxmXqeZwqoEENyNOVTuLW3JpFgC1ufNyIBeLMPkpMIOjw7ys/s1600/tumblr_n0cnc6iiaw1rc53a3o1_1280.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkl1FJC3hdMBuKOdKdHCTz2W20kD-pa3GVD-h7Dd5waBSCQooWPs7g6l6TNzhqnCbD5_HZ3yqfFwsVjetUAbCP5KElVKljxmXqeZwqoEENyNOVTuLW3JpFgC1ufNyIBeLMPkpMIOjw7ys/s1600/tumblr_n0cnc6iiaw1rc53a3o1_1280.jpg" height="320" width="212" /></a></div>
<br />
<i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">kotwica ciężko uderzyła o dno.</i><br />
<i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">ktoś cicho zerwał pęta</i><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>by już zawsze biernie obserwowała</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>przepływajacy czas, chwile, emocje</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>tkwiąc w jednym położeniu</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>rozumiała więcej, znała te krople na wylot</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>wiedziała skąd płyną, dokąd zmierzają.</i></span><br />
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>czekała na łańcuch już długo</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>żaden nie wytrzymał ciężaru</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>kruszył się, znów zrzucając ją w dół</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>widocznie nie ma potrzeby kucia mocniejszych ogniw.</i></span><br />
<br />
<br />niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1729245718788039966.post-53059888491681948762014-01-31T14:51:00.001-08:002014-01-31T15:05:36.492-08:00you better watch out, there may be dogs about!<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU7VBxeUqwwERUM1WixuYdO2WdE0xZ8vZEAj_qJvzcUDh-vMr6v_1Pvi3_TyFktIx6rqXGvGa7-q0-wXEWRSRBqsyXK4PoMFNRTi1ClxugeSmYThfEfB-wXwOxSSunLz9fGdtoVwTC690/s1600/1554355_579605752122552_849759324_n+(1).jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU7VBxeUqwwERUM1WixuYdO2WdE0xZ8vZEAj_qJvzcUDh-vMr6v_1Pvi3_TyFktIx6rqXGvGa7-q0-wXEWRSRBqsyXK4PoMFNRTi1ClxugeSmYThfEfB-wXwOxSSunLz9fGdtoVwTC690/s1600/1554355_579605752122552_849759324_n+(1).jpg" height="320" width="264" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>szklana góra nie jest mitem</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>w zasadze tylko psy osiągają szczyt</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>szydząc z owiec, wpadam w ich stado</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>pies nigdy nie zagoni owcy wysoko</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>pod pretekstem ratunku uda się tam</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>wróci niebawem z wełną w pysku</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>mówiąc, że to był nieszczęśliwy wypadek</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>nikt nie widział, jak spychał ją ze skarpy.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>chimera?</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>ktoś powoli na serce umiera.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>0.00003913894</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i>kolejna część mnie zginęła.</i></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i><br /></i></span>niehttp://www.blogger.com/profile/13585900741176874769noreply@blogger.com0