poniedziałek, 12 maja 2014

mur

śmieszny jest
ten mur, w całej swojej okazałości
gruby już przecież na metr
zniszczony przez psotne dziecko
to śmieszne
że wystarczy wypchnąć
małym palcem luźniejszą cegłę
by podziwiać, jak runie świat

a my jak syzyf
wstaniemy, cegła po cegle
zbudujemy konstrukcję na nowo
wiedząc, że i tak znudzony turysta
zabierze coś na pamiątkę

w dwóch twarzach
jedna jest tylko prawdziwa?
ta bierność pod płaszczem działania
czy silna psychika, zbyt słaba, by upaść


nikt nie musi stać i łapać
po drodze w dół tysiąc punktów zaczepienia
da powód, by trzymać, przekona by puścić

tak jakby filozof mordował futurystę
myślenie zjadało uczucia
telepatia drążyła serce
na przemian z termitami

skoro zło jest złem
to dlaczego dobro nie jest dobrem?
lepiej być w podpisanej szufladzie
czy zgubionym po drodze
liście bez adresata?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz