I pewnie nigdy tego nie zauważysz, ale na twoim obrusie plama powstaje zawsze w tym samym miejscu... Miło mi cię poznać.
środa, 20 listopada 2013
barszcz
I pewnie nigdy tego nie zauważysz, ale na twoim obrusie plama powstaje zawsze w tym samym miejscu... Miło mi cię poznać.
poniedziałek, 4 listopada 2013
giń.
chociaż wiem, że powrócisz jutro
ze zdwojoną siłą
znów zaczniesz mnie kusić iluzyjnymi snami
oszukasz i sponiewierasz
stracę całą wiarę.
oszukasz i sponiewierasz
stracę całą wiarę.
płacz nieba w kilku prostych zapisach
ułamek klimatu zaklęty w świstku papieru
miną lata, nim usłyszę szum drzew
dźwięk spadających kropel, trzaskanie papierosa
nim stanę się zaklinaczem czasu
poranku
nie bierz jej ze sobą.
niedziela, 3 listopada 2013
a ja ciebie nie
każdego ranka cicho mnie kusisz
obejmujesz, aż w końcu
dusisz
uległam raz.
ulegnę już zawsze?
nie mam sił wyrywać się z twoich śmiertelnych objęć
nie mam sił uciekać przed twym przytłaczającym oddechem
tłumaczyć, kim jesteś, i czemu nie możesz odejść
droga jest jedna, ja wiem
prowadzisz nas całkiem wyraźnie.
jak to jest, że tak wielu cię posłuchało
jak to jest, że twój znienawidzony smak powraca
co rano, co wieczór, co noc?
nie nudzi cię platoniczna miłość?
nie nudzi cię trucie swych ofiar?
ucieknę od ciebie, na pewno
nie znajdziesz mnie już, na pewno
nie zniszczysz mnie, na pewno
kiedyś..
Subskrybuj:
Posty (Atom)