niedziela, 14 czerwca 2015

poddasze

kolejne potknięcie
o starą zabawkę
na zagraconym poddaszu.
rozsypane pudełko z fotografiami
w towarzystwie samotnego guzika
i kilku pożółkłych arkuszy


czas jakby zawiesił się
siwy puch
konsekwentnie przykrywa
istotność przedmiotów
narusza ich wagę
zamienia w rupiecie

najdziwniejsza jest tutaj mgła

nie chce ujawnić, co jest za oknem
jak wysoko nad ziemią jestem
co kryje tamtejszy świat
jest tylko strych


choć nie wiem czemu
lubię tu bywać

grzebać w reliktach przeszłości
przecierać zakurzone twarze
osób, których już dawno nie ma


wystarczy jedna zapałka

by zatlić spróchniałe deski
zabrać przeszłości medium
pokonać mgłę

zrobić w końcu porządek