chwyć moją pomocną dłoń
poczuj tysiące niewidzialnych kolców
cicho raniących, bezkrwawo, niewinnie
"Clutching at Straws" - mam powody, by kochać ten album
szukam tonących, by zostać ich brzytwą
wiem, że będą trzymać mnie mocno
jednoosobowy manicheizm.
zniknąć, by nie zabić
dać zniknąć, by umrzeć.
albo wziąć pensetę
pozbyć się drzazg, usunąć yin
wrócić..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz